Aby zwiększyć niezawodność działania łączy optycznych
w trudnych warunkach atmosferycznych, producenci wprowadzają do swojej oferty łącza
FSO o zwiększonej liczbie wiązek transmisyjnych lub o mocniejszych działkach laserowych.
W droższych modelach głowic spotyka się także zwielokrotnioną liczbę odbiorników oraz funkcje
automatycznego naprowadzania wiązki (auto-tracking) i dynamicznego zwiększania mocy nadajnika (APM).
Z powodu niewielkiej średnicy wiązki laserowej istnieje niebezpieczeństwo przerwania łączności np.
w skutek drgań stacji nadawczej. Aby temu przeciwdziałać, producenci sprzętu optoliniowego stosują
specjalne układy kompensujące wpływ drgań, które nadążają za zmianami położenia. Drugą metodą
jest poszerzenie rozwartości stożka wiązki podczerwieni w taki sposób, aby na
odległości między stacjami nadawczo-odbiorczymi średnica wiązki uległa naturalnemu
zwiększeniu do wartości paru metrów. Obok przedstawiamy fotografię głowic
optycznych takiego łącza i geometryczny układ wiązek lasera dla 4 i 8 transmiterów.
Wiązki lasera w odległości 100 m od głowicy optycznej
zaczynają zachodzić na siebie, co powoduje powstanie części wspólnej o cztero lub
ośmiokrotnie większym natężeniu sygnału. Dzięki takiemu rozwiązaniu istnieje możliwość
uzyskania większych odległości. Im większa liczba wiązek transmisyjnych nałożonych
na siebie w określonym punkcie, tym dłuższy może być dystans, na którym zestawimy
nasze połączenie. Należy pamiętać, że wraz ze wzrostem odległości część wspólna
powiększa się.
Fabrycznie każdy zestaw głowic jest przygotowany do pracy na
określonym maksymalnym dystansie. W przypadku konieczności niewielkiego zwiększenia nominalnego
dystansu (± 10%) i poprawy sygnału, trzeba rozkręcić głowicę i na już zwizowanym połączeniu bardzo
delikatnie zmienić ogniskową działek transmisyjnych. Zmiany ogniskowej dokonuje się przy pomocy
delikatnych obrotów specjalnym tubusem znajdującym się wewnątrz głowicy. Należy także pamiętać, że po
takim zabiegu możemy utracić gwarancję na nabyty sprzęt.